Nie takie straszne leczenie kanałowe. Rozwiewamy mity. Cześć 1/3

Leczenie kanałowe to prawdopodobnie najbardziej nielubiany zabieg dentystyczny. Nie boimy się borowania, jakoś znosimy wyrywanie zęba, ale perspektywa endodoncji (to fachowa nazwa tej procedury) przyprawia nas o dreszcze. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Stomatologia bardzo się rozwinęła i wizyta u dentysty nawet z bardzo poważnym problemem nie musi być wcale koszmarem.


Endodoncja – co to takiego?

Endodoncja to dział stomatologii zajmujący się leczeniem nieodwracalnych zapaleń miazgi zęba i chorób tkanek okołowierzchołkowych. Leczenie kanałowe polega na dokładnym usunięciu i oczyszczeniu kanału korzeniowego z zapalnie zmienionej, martwej, lub zgorzelinowej miazgi zęba (miazga, tzw. nerw jest to pęczek nerwowo naczyniowy, który reaguje na bodźce i odżywia ząb). Następnie szczelnie wypełnia się, czyli zamyka kanał materiałem biologicznie obojętnym. Leczenie endodontyczne pozwala uratować ząb i stwarza możliwości jego odbudowy. Dzięki nowoczesnym technikom leczymy zęby, które do niedawna skazane były na usunięcie. Skuteczność leczenia kanałowego jest bardzo wysoka. Leczenie to jest zdecydowanie tańsze i mniej inwazyjne, niż usunięcie uszkodzonego zęba i zastąpienie go mostem protetycznym lub implantem

Dlatego w obliczu dylematu, czy usunąć ząb, czy lepiej wyleczyć go kanałowo, warto podjąć wyzwanie i skorzystać z ostatniej i często jedynej szansy na uratowanie zęba. Pamiętajmy, że ekstrakcja zęba jest krokiem nieodwracalnym, powodującym konieczność uzupełnienia braku zębowego w przyszłości.

Mity na temat leczenia kanałowego. 

Mimo postępu, jaki zaszedł w endodoncji za sprawą nowoczesnych urządzeń powiększających, zaawansowanych metod diagnostycznych oraz nowej generacji narzędzi i preparatów – leczenie kanałowe wciąż budzi wiele obaw i wątpliwości pacjentów. Wokół tego zabiegu narosło wiele mitów i przekłamań. Postaramy się odpowiedzieć na parę pytań i rozwiać większość wątpliwości.

Leczenie jest kosztowne, a rezultaty niepewne. Może lepiej wyrwać chory ząb?

Nic bardziej mylnego. Nawet najbardziej nowoczesne implanty i protezy, nie są w stanie zastąpić własnych zębów. Dlatego odpowiedź na pytanie „czy warto ratować chory ząb” jest oczywista. Jeżeli dentysta zaproponuje nam leczenie kanałowe, zdecydowanie opłaca się podjąć takie ryzyko. Pamiętajmy, iż ząb prawidłowo wyleczony kanałowo może nam posłużyć przez długie lata. Nawet jeżeli korona z czasem zacznie się kruszyć lub zostanie złamana w wyniku urazu, ząb może nam posłużyć jako tzw. „naturalny implant”. Na jego bazie, da się odbudować ząb, poprzez wkład koronowo-korzeniowy i koronę protetyczną.